Cześć wszystkim
Mam problem z sygnalizatorem a mianowicie chodzi o to że nie działa :) nie "wyje" ani nie świeci. Sygnalizator Satel SP-4001. Na zdjęciach połączenie w sygnalizatorze i centrali. Centrala NEOGSM IP. Proszę powiedzcie mi czy połączenie jest ok i ewentualnie czego to może być przyczyna. polaryzacja wejścia NO, typ 24H. Dzięki za odpowiedzi.
A czy wyjścia zaprogramowane ?
Jak testowane?
Zrzuty ekranu lub config, pamięć zdarzeń.
Rezystor do SA ma być rownolegle czy szeregowo?
OK, dobra, przyjrzałem się lepiej: równolegle oczywiście.
A mam pytanie jeszcze: czy mogę puścić z centrali tylko jedną masę?
O tak jak na rysunku bym zrobił.
Mam SP-4001.
A w opcjach wyjścia jest zaznaczone, że ma się uruchamiać podczas alarmu?
Cytat: roxe w Luty 05, 2020, 19:07:02
A mam pytanie jeszcze: czy mogę puścić z centrali tylko jedną masę?
O tak jak na rysunku bym zrobił.
Mam SP-4001.
halo? ktos-cos?
Cześć, nie wiem czy aktualne, ale ja zrobiłem tak, jak na zdjęciu.
Możesz mieć wspólną masę. Zmostkuj SA- z SO-. Dołóż 2,2k pomiędzy +SA- i +SO-.
Inaczej centrala zgłosi brak obciążenia wyjścia O1 lub O2.
Tak, o rezystorach wiem.
Ty nie masz rezystancji w szeregu na złączu TMP? Czy on jest przy centrali i tutaj na foto go nie widać?
Aha - i masę do TMP jednak puściłeś osobnym przewodem?
Tylko do sygnalizacji masz wspólną z tego co widzę?
Nie mam rezystorów przy żadnym TMP. Miałem problem z terminacjami TMP, więc je wywaliłem. Wszystko śmiga, jak należy:)
Witajcie, sygnalizatory przestały mi działać :-[.
Do "O1" mam wpiętą syrenę zewnętrzną, ustawioną jako "NO", sterowaną czujkami PIR.
Do "O2" mam wpiętą syrenę wewnętrzną, ustawioną jako "NO", sterowaną pozostałymi czujkami (gaz, dym, czad itd).
Obie przestały sygnalizować alarmy. Symulowałem różne alarmy dla zew i wew, smsy przychodzą, ale żadna nie wyje.
Z poziomu aplikacji w zakładce "Podgląd Online - stan wyjść" próbowałem je ręcznie załączać, ale nie działają.
Myślałem, że się spaliły, ale gdy w "Ustawieniach wyjść" zmieniłem im polaryzację z "NO" na "NC" to zaczęły wyć jak szalone, więc nie są spalone.
Co mogło się stać?